Dufourspitze 4634m - Cresta Rey - Królewski filar

"What you think to be the peak in is nothing but a step."
Dufourspitze 4634m - Cresta Rey
Switzerland, September 2019.

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.
 Zdjęcie z lutego z pod Matterhorn

Wspinaczka na drugą pod względem wysokości górę w Alpach - potężny Dofourspitze. Wyzwanie, przygoda i wypadek..


Tym razem serwuję dość świeżą relację z ostatniego wyjazdu w Alpy.
Będzie krótki wstęp a później już fotki foteczki. Zapraszam :)

Dziwna to była wyprawa. Planowałem ją ponad pół roku, zbierając wszelkie informacje w internecie ze stron anglo, włoskojęzycznych, a nawet tych niemieckich! Map, przewodników, opisów  nauczyłem się na pamięć, czytając je w kółko. Chciałem być przygotowany absolutnie najlepiej jak to tylko możliwe.

Cały sezon ostro trenowaliśmy na wszystkie możliwe sposoby, aby być w najlepszej formie, szczególnie tej wspinaczkowej. Wszystko zaplanowaliśmy w najdrobniejszych szczegółach, perfekcyjnie i skrupulatnie. Cóż z tego! Góry pokazały kto tu rządzi, kto ustala reguły i jak marnym pyłkiem jest człowiek z porównaniem do sił natury.

Zdobyliśmy upragniony szczyt, znakomitą drogą wspinaczkową. Cel został osiągnięty, ale jakim kosztem? Stojąc na piku nie czułem żadnej satysfakcji, spełniania czy radości. Absolutna pustka. Tym razem otrzymałem inny zestaw emocji i doświadczeń niż zazwyczaj.

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.
Niesamowity widok na Liskamm, chwila zadumy

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.

Zacznijmy od początku..:

Po ubiegłorocznym "przebiegnięciu" grani Studlgratt na Grossglocknerze, uznałem iż należy wybrać cel bardziej ambitny. Nasz team okazał się całkiem dobrze zgrany i sprawny, nawet podczas większych trudności.

I tak pewnego zimowego wieczora, sortując zdjęcia z zimowej tułaczki w okół Matterhornu dostrzegłem innego alpejskiego giganta - Dufourspitze. Drugi pod względem wysokości szczyt Alp, położony w Szwajcarii. Leży w sercu ogromnego masywu Monte Rosy, a sam wierzchołek dumnie góruje nad otaczającymi go szczytami. Piękna ostra wybitna grań, dokładnie coś co lubię najbardziej.

Oczywiście góra dobrze mi znana z opisów w przewodnikach, książkach itd; jednak szybko sprawdziłem dostępne na nie trasy i znalazłem coś co przykuło moją uwagę szczególnie - CRESTA REY - królewska droga, wspaniałym ramieniem południowym. Od razu pomyślałem że to coś idealnego dla nas. 

Po szybkiej konsultacji z chłopakami, plan został zaakceptowany. Kilka tygodni później mieliśmy już sprawdzone informacje, co jak i gdzie; ułożony plan działania, wspinaczki, logistyki, sprzętu itp.

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.
 Dufourspitze od południa, i widoczny południowy filar (Cresta Rey), nasz cel.

W sierpniu ruszyliśmy do realizacji, zamierzonego celu. Dojazd do miasteczka Staffal, przepak i w górę.. Spróbowaliśmy podejścia, ale pogoda zaczęła się pogarszać i zdecydowaliśmy że wspomożemy się kolejką. W schronisku Montova byliśmy kilka godzin później.

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.
 System kolejek przecinających dolinę

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.
Przejście przez "umierający" lodowiec

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.
Grilek na wysokości ponad 3200 mnpm ;)

Kolejny dzień przyniósł załamanie pogody. Śnieg, deszcz i słońce, tak na zmianę co pół godziny. Rano przenieśliśmy się niewiele wyżej, bo do schroniska Gnifetti, a popołudniu zaryzykowaliśmy i ruszyliśmy w stronę Bivaco Giordano. Chcieliśmy trzymać się planu - podejść jak najwyżej, aby nasze organizmy dobrze zaakalimatyzowały się na tej wysokości. Ostatecznie dotarliśmy do celu, wspinając się w burzy śnieżnej czując jak pioruny trzaskają nam tuż nad głowami. W schronie mogliśmy już spokojnie odpocząć, oraz przygotować się do decydującego dnia.

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.
Ogrom lodowca

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.
Schronisko Montova

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.
 Widok z biwaczku w dół

Złego miłe początki.

Dzień ataku szczytowego zapowiadał się świetnie, może poza lekkim bólem głowy w nocy.
Pogoda idealna, śnieg zmrożony, warun jak marzenie! Skoro świt ruszyliśmy na lodowiec. Drogę wskazała nam dwójka alpinistów schodzących w dół. Dzięki temu sprawnie ominęliśmy niebezpieczne szczeliny, nawisy i seraki.
Podejście pod samą grań także poszło bez większych problemów.

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.
Na lodowcu, morze szczelin

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.
Droga podejścia i wspinaczki

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.
Droga wspinaczki (około 400m w pionie) i zejścia

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.
Zejście dość skomplikowaną granią

 Szybkie drugie śniadanie, przeszpejenie i w drogę!
-Ja prowadzę! Wykrzyknąłem. Chłopaki wiedzieli że musieli by mnie siłą odciągać od ściany, więc nie protestowali.

Przeskoczyłem szczelinę brzeżną i zaczęliśmy wspinaczkę. Co tu dużo mówić, były to niesamowite, niezapomniane momenty. Esencja alpinizmu.

Parłem do góry, starając się pewnie stawiać każdy krok, każdy chwyt. Pamiętałem aby utrzymywać stałe tempo, nie szarżować, pilnować siebie i chłopaków. Czułem wielką ekscytację, podniecenie ale starałem się oddalić te emocje i zachować spokój. Krzychu - pełne skupienie, koncentracja, respekt. Jaro przeciwnie, uśmiech od ucha do ucha, pełnia szczęścia i radości. Każdy z nas przeżywał to inaczej.

Zdecydowanie najlepsza wspinaczka w życiu. Może i na Monterosie szło dziesiątki, jak nie setki osób, może i źle trafiliśmy z terminem, ale tutaj? Byliśmy sami.. tak jak lubię. Tylko my, kawałek sznurka i skała, epicka chwila.

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.
Wspinaczka Cresta Rey

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.
Krzychu w trudnościach

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.


Doszliśmy do miejsca gdzie zamontowana była jakaś tablica (prawdopodobnie połowa drogi). Postanowiłem że nie będę ostatnim chamem i samolubem, zgodnie z umową resztę drogi prowadzi Jaro.

Niestety po chwili doszło do wypadku, którego nie będę tu szczegółowo opisywał. Chwila nieuwagi, dekoncentracji i upadek z kilku metrów oznaczał koniec wspinaczki. Przeżyliśmy swoje chwile "grozy". Ostatecznie we dwójkę dotarliśmy na wierzchołek i wezwaliśmy pomoc, a naszego przyjaciela, helikopter podjął ze ściany.

My po wielu godzinach schodzenia granią, a potem lodowcem wróciliśmy do biwaku, kompletnie wyczerpani fizycznie jak i psychicznie. W ciągu jednej sekundy przygoda zamieniła się w walkę o życie kompletnie odbierając przyjemność wspinania.

Po noclegu w biwaczku, zrezygnowaliśmy z dalszej wspinaczki, i zeszliśmy w dół. I tu niestety zakończyliśmy wyprawę. Zrezygnowaliśmy z założonych planów na Lyskamm i Materhorn. Odwiedziliśmy jeszcze Jarka w szpitalu, i wróciliśmy do Polski.

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.

Zjazdy podczas zejścia

PS.

Mimo dość dobrego planu, fatalnie trafiliśmy z terminem. Kompletnie zapomniałem że 15 sierpnia to rozpoczynający się w całej niemal Europie długi weekend. Nigdy wcześniej nie widziałem takich tłumów w Alpach, na takiej wysokości. Było to naprawdę przykre doświadczenie które, odbiera magię temu miejscu.

Podsumowując, była to niezapomniana wspinaczka ze wspaniałymi ludźmi. Zgranie i wartość zespołu okazało się na tyle dobre, iż poradziliśmy sobie w krytycznej sytuacji wychodząc cało z opresji. Góry są wspaniałe, ale też piekielnie niebezpiecznie, nie można o tym zapominać nawet na sekundę.  Leczymy rany, i już planujemy kolejną wyprawę. Wracamy niebawem!

A na koniec, oczywiście zdjęcia.

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.
Piramida Vincenta

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.
Nadciągające tłumy

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.
Wchód słońca, piramida Vincenta

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.
Weisshorn

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.
Duforspitze & Zumsteinspitze

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.
Grań Liskamm

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.
Alpiniści na południowo wschodnich zboczach Liskamm

Matterhorn. Crazy_Alpinist
Król Matterhorn

Dent Blanche. Crazy_Alpinist
Dent Blanche

Weisshorn. Crazy_Alpinist
Weisshorn

Hall of Fame. Crazy_Alpinist
Wspaniała panorama

Liskamm. Crazy_Alpinist
Liskamm o wschodzie

Dent Horent & Matterhorn

Punta Gnifetti

Liskamm. Crazy_Alpinist
Liskamm

Mt. Blanc Crazy_Alpinist
Mt. Blanc

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.
Cresta Rey z góry

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.
Duforuspitze & Nordent

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.

Mt. Blanc
Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.

Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.


Na pierwszym planie, nasz biwaczek - Bivacco Giordano oraz figura Jezusa

Alpiniści na Liskam

Głęboka szczelina


Wspinaczka na Dufourspitze, Cresta Rey - Filar Królewski. Crazy_Alpinist. KW Kraków.



Informacje praktyczne:

Masyw Monterosy, korzystnie jest atakować z Włoch.
Darmowy parking, w miasteczku Staffal.
Możliwość wyjechania kolejką na ponad 3000 mnpm
Co niestety udostępnia ten rejon dużej ilości turystom, więc proponuję unikać weekendów, świąt, szczególnie  w wakacje.
Wiele ciekawych szczytów do zdobycia. Dufourspitze, Liskamm, Castor, Polux.

Nasz plan:
1. Wyjazd kolejką, dojście do Rif. Montova.
2. Dojście do Bivacco Giordano. Mały fajny biwaczek. Po 15 sierpnia zamieniał się w przepełnioną puszkę (8 miejsc do spania, potem spało tam z 20 osób - masakra!!)
3. Podejście pod ścianę lodowcem w dół, dość trudne orientacyjnie, jeśli nie ma śladu.
4.  Cresta Rey - piękna linia na Duforze południowym żebrem. Wycena za IV, i  z taką oceną bym się zgodził. Linia jest dość ewidentna, sporo śladów po rakach. Wspinaliśmy się również w rakach, ja także z czekanem.
W sierpniu skałę mieliśmy suchą, z niewielką ilością śniegu, lodu prawie w ogóle.
Skała miejscami krucha, ale nie było najgorzej, asekuracja całkiem ok.
Duże kostki + friendy 1-5, wystarczają. Plus oczywiście pętle. Jedna lina 60m (połówkowa).
Wspinaczka na lotnej, w trudniejszym miejscu asekurując się.
Z biwaku droga pod ścianę około 2,5h
Wspinaczka około 3h
Zejście granią w stronę punta Gnifetti, wcale nie takie proste, bardzo lufiaste. Potężna wyrypa, ale i też piękna droga. Polecam!

...

filmik z przejścia:
https://www.youtube.com/watch?v=ZGIRnHsbxCw&t=1s

...

Jarek KW Bielsko
Kuba KW Kraków
Krzysiek KW Kraków


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Biancogratt – najpiękniejsza grań Alp. Wspinaczka na Piz Bernina 4049m.

Eiger niesamowitą granią Mittellegi

Gran Paradiso + Du de Geant. Czerwcowe Alpy włoskie!