Matterhorn / Mt. Cervino - zima



Minęły dwa tygodnie od powrotu z Cervini, urokliwego włoskiego miasteczka położonego u stóp majestatycznego Matterhorn'u (4478m). Tym razem znów góra pozostała niezdobyta, mimo to wyjazd uważam za świetną górską przygodę. Nie brakowało torowania w głębokim śniegu, walki z huraganowym wiatrem oraz siarczystym mrozem. Posmakowaliśmy także nieco wspinaczki w lodzie i skale, oraz nocnego, troszkę przerażającego przejścia przez lodowiec. 

Poniżej kilka zdjęć, pokazujących jak piękną scenerię mieliśmy przez te 10 dni. 

W tym czasie wspięliśmy się na wysokość około 3500m, różnymi drogami, niestety ogromna ilość śniegu zmusiła nas do odwrotu. Atakowaliśmy górę od południa, próbując dostać się na grań "Lion".
Po złamaniu pogody podjęliśmy jeszcze próbę wejścia na Breithorn (4163m) i dalej planowaliśmy Castor (4228m) oraz Pollux (4092m). Tym razem plany pokrzyżowała nam kontuzja. 

Potęga gór znów udzieliła nam srogiej lekcji, jak marnym pyłkiem jesteśmy na ziemi.
Na szczęście poza niegroznymi odmrożeniami, oraz kontuzją kolana, nie wystawiła większego rachunku..

 Biwaczek w namiocie :)


 Matterhorn, widok z Cervini

Niesamowity wschód słońca

Próba na drodze "letniej"


Wiesław, tuż przed przełęczą

Breithorn (4163m)

Panorama na Szwajcarię

Grań południowo-wschodnia - Furggen

Ciekawy szczyt Zinalrothorn (4221m)

Siła wiatru :)

Mont Blanc (4810m), tam też wiało, widać zsypywany śnieg, a odległość do góry około - 60km

A to moja nowa miłość, przepiękny szczyt, który "odkryłem" na tej wyprawie. Proszę państwa.. przed Wami.. Dent  d'Herens (4171m)

Lyskamm (4572m)

Ponownie magiczny Dent d'Herens

 I na koniec wspaniała dwójka, Matterhorn (4478m) oraz Dent Blanche (4357m)




Alpy Pennińskie, Włochy
Luty 2019

Kuba 
Wiesław

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Biancogratt – najpiękniejsza grań Alp. Wspinaczka na Piz Bernina 4049m.

Eiger niesamowitą granią Mittellegi

Gran Paradiso + Du de Geant. Czerwcowe Alpy włoskie!